Złota pora wspomnień...

Znasz ten moment, gdy patrzysz w niebo i myślisz „jest piękne”? Złocista aura unosi się w powietrzu, otulając kwiaty i budynki wkoło… To właśnie złota godzina. Kiedy tylko zobaczyłam jak niesamowicie prezentuje się ulica, poczułam, że muszę wykorzystać ją do swoich celów! Rzadko kiedy napawam się zachodem słońca… Chyba pora na zmianę. Czas usiąść przed domem i wpatrywać się w żegnające nas promyki…  Aż chciałoby się w tej chwili być gdzieś na plaży, obserwować szumiące fale… Na moment wróciłam wspomnieniami do wakacji 2017 roku. Biżuteria z bursztynem zakupiona na pamiątkę do dziś zdobi moje ciało. Tylko statek ozdobiony muszlami nie przetrwał… To była moja pierwsza wizyta na Pomorzu.  Mam nadzieję, że nie ostatnia! W tym roku czekają mnie kolejne wspomnienia…


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz