Reanimacja włosów kręconych - czym jest i jak ją wykonać?


Z czym kojarzy Ci się reanimacja? Zapewne z ratunkiem, mam rację? I tym właśnie jest także dla kręconych włosów. Reanimacja fryzury to nic innego, jak odświeżenie skrętu. Choć może się wydawać, że łączy się ona z ogromem wysiłku, tak naprawdę zajmuje mniej czasu niż umycie i wystylizowanie włosów od nowa. Reanimację stosujemy gdy skóra głowy nie wymaga oczyszczenia, ale skręt zaczyna powoli znikać. Może tak dziać się za sprawą puchu lub rozprostowania powstałego na skutek niewłaściwego zabezpieczenia czupryny na noc. Nie ma jednego skutecznego sposobu na reanimację, każda z nas musi znaleźć złoty środek.
Moja pierwsza udana reanimacja włosów…
W moim przypadku, dopiero raz udało mi się uzyskać naprawdę satysfakcjonujący efekt. Okazało się, że im mniej kombinowania, tym lepiej. Na początku spryskałam włosy wodą z butelki z atomizerem. Do tej pory, na tym etapie rozczesywałam włosy, jednak okazało się, że w moim przypadku nie jest to konieczne. Kluczowy okazał się dobór stylizatora. Kiedy używałam żelu Taft (który doskonale sprawdza mi się do regularnej stylizacji) efekt nie był zadawalający. Za to doskonale w tej roli odnalazła się piankaCosmia. Nałożyłam rozsądną ilość (około jednej pompki) na zwilżone włosy. Przy reanimacji nie warto przesadzać z kosmetykami, bo mogą one zafundować nam zupełnie odwrotne rezultaty.  Potem zdecydowałam się wysuszyć włosy suszarką z dyfuzorem. Ważne okazało się odgniecenie sucharów, czyli zaschniętego stylizatora. Dodatkowo skorzystałam z pomocy afro picka, który uniósł moje włosy.
Jak dobrać metodę reanimacji loków?
Odpowiedź jest jedna – trzeba próbować. Dobrze, ale jakie są sposoby na reanimację loków? Jednym z nich jest ten, który zastosowałam u siebie, czyli woda + stylizator. Niektórym odpowiada natomiast zastosowanie wody i odżywki bez spłukiwania, a w innych przypadkach wystarczy tylko woda. Najlepiej jest moczyć włosy za pomocą butelki z atomizerem, która równomiernie rozprowadzi ciecz. Aby przyspieszyć cały proces, warto jest suszyć loki suszarką z dyfuzorem. Stylizator stosowany do reanimacji powinien być nieco słabszy niż ten, którym układamy włosy po umyciu, ponieważ ma on jedynie wzmocnić jego działanie. Przed zaaplikowaniem odżywki, bądź innego wybranego specyfiku można rozczesać włosy na mokro, jednak nie jest to obowiązkowe (u mnie okazało się zbędne). Trzeba jednak pamiętać, że efekt po reanimacji nie będzie taki sam jak po umyciu włosów. Jest to rozwiązanie tymczasowe, gdy chcemy naprawić skręt, ale nie mamy wystarczająco dużo czasu, aby całkowicie oczyścić głowę. Oczywiście, na rynku (głównie zagranicznym) oferowane są osobne kosmetyki do reanimacji, jednak osobiście nie miałam jeszcze z nimi styczności. W reanimacji, jak i w przypadku ogólnej pielęgnacji włosów kręconych potrzebna jest wytrwałość. Może zdarzyć się tak, że po pierwszej próbie nie otrzymasz pozytywnych rezultatów. To jednak nie powód do rezygnacji! Z pewnością istnieje idealny dla Twoich włosów sposób na ich odświeżenie. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz