Ulubiony zakup vintage 2021, czyli o skarbach, jakie można nabyć z drugiej ręki

 

    Od jakiegoś czasu marzyła mi się torebka ze skóry egzotycznej. Obserwując zagraniczne konta na YouTube i Instagramie, cieszyłam oczy produktami Hermes, Diora i innych projektantów, wiedząc, że na taki rarytas prędko nie będzie mnie stać. Po cichu liczyłam, że uda mi się znaleźć torebkę z dowolnej skóry egzotycznej produkcji małej, nieznanej marki w second handzie, widząc taki przypadek u Mel in Melbourne. Jakiś czas temu odkryłam pewien vintage shop z bardziej wyselekcjonowanym asortymentem, który łączy się z wyższą ceną. Po kilku wizytach moją uwagę przykuła pewna torebka. Sprawdziłam, a wewnątrz znajdowało się oznaczenie - "lézard véritable". Marzenie spełnione! I kosztowało 75 zł, co jest dobrą ceną ze względu na późniejsze perypetie.

Marzenie i jego cena, czyli dlaczego ta torebka nie jest idealna

    Ta torebka to coś, na co skrycie miałam nadzieję. Ale nie jest idealna. Jeszcze w sklepie odhaczył się łańcuch, który do teraz przy gwałtownych ruchach lubi się odpiąć. Skóra na jednym boku była lekko rozdarta, trzeba było po krótkim czasie ją naprawić, bo w torebce powstała luka. Co więcej, początkowo łańcuch był trochę dłuższy, można było nawet założyć go przez ciało na ukos. Niestety. Pewnego razu na mieście oczka odczepiły się od siebie. Schowałam oderwaną część do kieszonki z tyłu i nie wiadomo w którym momencie po prostu ją zgubiłam. Trudno. I tak lubię tę torebkę, a noszona na ramieniu podoba mi się nawet bardziej. :)

W sklepach vintage można znaleźć rzeczy w dobrym (a nawet idealnym) stanie

    W sklepach z modą vintage można jednak znaleźć rzeczy w o wiele lepszym stanie. Często pochodzących od wielkich projektantów. Mówię tu nie tylko o lumpeksach, czy lepiej zaopatrzonych vintage shopach, ale też butikach online. Osobiście skorzystałam jak dotąd z oferty Keep The Label i naprawdę sporo zaoszczędziłam. Mimo wad owej torebki i tego, że w swoich zasobach mam mniej kłopotliwe modele, naprawdę cieszę się, że ją mam, Zastanawiam się jedynie nad wymianą feralnego łańcucha. Cena poniżej stu złotych jest korzystna, raczej nie ma co oczekiwać za nią czegoś idealnego. Za to można znaleźć swój ulubiony zakup danego roku, tym razem 2021. :)

2 komentarze:

  1. Cześć! Ale piękna szkatułka! Uwielbiam rzeczy vintage i w ogóle takie z drugiej ręki, bo mają historię :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też! A szkatułkę podebralam mamie. Pamiętam, jak fascynowała mnie, kiedy byłam dzieckiem ;)

      Usuń