Ulubione kosmetyki polskich marek | Top 5

  Cześć!

    Ostatnio wiele się mówi o polskich markach działających w różnych branżach. Ja również korzystam z ich produktów, czy to kosmetycznych, czy to odzieżowych. Dzisiaj jednak chciałabym przedstawić Wam moje top 5 polskich kosmetyków. Warto zaznaczyć, że nasze rodzime marki stale się rozwijają, a to, co nam oferują, niekoniecznie musi być drogie. Za to jakość często jest naprawdę dobra. Myślę, że zauważycie pewien spójnik na mojej liście ulubionych produktów polskich marek. ;)

Moje ulubione kosmetyki polskich marek

    Udało mi się wyróżnić pięć ulubionych kosmetyków polskich marek. Skupiałam się na tych, po które sięgałam kilkukrotnie lub pierwsze opakowania pozytywnie mnie zaskoczyły. Także, jest to miks ulubieńców ostatnich miesięcy, może roku.
    1. AA Go Green podkład - ten produkt o naturalnym składzie ma średnie krycie, które można budować. Dla wielu zaletą będzie brak zapachu. Utrzymuje się na twarzy całkiem dobrze, bo kilka godzin. Sprawdzał mi się przy niedoskonałościach, zużyłam kilka opakowań i chętnie do niego wrócę. Więcej pisałam tutaj, więc zapraszam do zapoznania się z pełną recenzją 
    2. Eveline Egyptian Miracle - moje odkrycie 2020 roku, o którym wspominałam tu. Krem, który składa się z siedmiu składników. Dobrze nawilża i utrzymuje nawilżenie w skórze. Był to mój pierwszy krem pielęgnacyjny, nie licząc produktów z polecenia dermatologa, które i tak niewiele dały. Ten krem po roztarciu zmienia się w olejek.
    3. Nacomi Coconut Serum - lekkie, przyjemne w użyciu, wydajne, a przede wszystkim - skuteczne. Bardzo dobrze nawilża. W składzie serum Nacomi znajdziemy m.in. wodę kokosową, kwas hialuronowy. Stosuję je dwa-trzy razy w tygodniu, wieczorem.
    4. Ziaja Sopot Sun wodoodporna emulsja do opalania SPF 50+ - o tym kremie z filtrem pisałam ostatnio, dla przypomnienia - tutaj. Nie będę się zbytnio nad nim rozwodzić. To mój trzeci filtr przeciwsłoneczny, jak dotąd odpowiada mi najbardziej. Chroni przed UVA i UVB, zawiera filtry organiczne i mineralne. Jest to jedyny kosmetyk na tej liście, który nie ma w pełni naturalnego składu - cóż, wybaczam.
    5. Yope mydło do rąk w płynie - czy to nadal kosmetyk? Myślę, że jako produkt pielęgnacyjno-higieniczny może się tutaj znaleźć. Stosowałam je na całe ciało. Jest delikatne, każda z wersji, którą miałam, pięknie pachniała. Na pochwałę zasługuje także opakowanie uzupełniające zgodne z duchem less waste. Pierwsze mydło, które naprawdę odpowiadało mojej skórze i miało na nią widoczny (pozytywny) wpływ w porównaniu z innymi.

     Jak mogliście zauważyć, wiele z tych produktów (a właściwie większość) ma naturalne składy. Są także łatwo dostępne, również w drogeriach - stacjonarnych i internetowych. Ceny moich ulubionych polskich kosmetyków, które znalazły się na tej liście, są przystępne - nie przekraczają 40 zł. Aktualnie testuję inne produkty AA i Eveline, stosowałam także te z oferty m.in. Lirene, Duetus, Biolaven, czy Sylveco. Do wpisu wybrałam jednak kosmetyki polskich marek, do których - jak już wspominałam - wracałam lub zaskoczyły mnie pozytywnie przy pierwszym opakowaniu, z którego nadal korzystam. Chętnie dowiem się, po jakie polskie produkty Wy sięgacie najchętniej - może znajdę dla siebie coś nowego? ;)

    Dziękuję za uwagę i pozdrawiam!

2 komentarze:

  1. Moim ostatnim odkryciem jest szampon Yoga w kostce marki Shaushka Cosmetics. Najtańszy nie jest (39 zł za kostkę), ale u mnie sprawdził się rewelacyjnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe i niedrogie propozycje ;)

    OdpowiedzUsuń