Ruiny pałacu w Tworkowie. Rys historyczny, odczucia
Wczoraj miałam okazję odwiedzić pałac w Tworkowie. Chociaż pogoda nie dopisała, przyznaję, że zrobił na mnie pozytywne wrażenie. Chętnie wróciłabym tam, aby wybić własną monetę (jest taka możliwość, z której niestety nie skorzystałam). Pałac jest budowlą neorenesansową z XVI wieku. Mieści się w gminie Krzyżanowice na Śląsku. Niektórzy mogą kojarzyć Tworków z Anną Wyszkoni, byłą wokalistką Łez, która stamtąd pochodzi.
W miejscu pałacu w Tworkowie miała znajdować się średniowieczna warownia w stylu gotyckim. W 1557 roku ziemie zostały nabyte przez sędzię ziemskiego Kaspra Wiskotę von Wodnik, który uczynił z budowli siedzibę rodową. Po śmierci pierwszego właściciela, pałac w Tworkowie był wielokrotnie odsprzedawany. W 1841 roku w Tworkowie zamieszkali ostatni posiadacze owych dóbr ziemskich, rodzina von Saurma-Jeltsch, która w latach 1872-1874 przeprowadziła gruntowną przebudowę posiadłości.
Pałac w Tworkowie został zniszczony przez pożar, który wybuchł w 1931 roku. Co ciekawe, od początku podejrzewano celowe podpalenie, które miało służyć wyłudzeniu odszkodowania. Pałac został prowizorycznie przykryty dachem, nie odbudowano go, z kolei w 1945 roku w wyniku wojny posiadłość ponownie spłonęła. W najlepszym stanie przez lata zachowała się wieża, na której widać datę 1872 i herb rodziny von Saurma-Jeltsch oraz korpusy skrzydeł. Od 2004 roku właścicielem ruin jest gmina Krzyżanowice. Pałac został ogrodzony i są w nim prowadzone prace zabezpieczające.
Pałac w Tworkowie od 2020 roku jest dostępny dla zwiedzających codziennie. Wstęp jest darmowy. Obiekt prezentuje się - moim zdaniem - okazale, bardzo ciekawie. Z wieży rozlega się urzekający krajobraz miejscowości, są tam też tablice informacyjne z wyróżnieniem poszczególnych miejsc widocznych z góry. Myślę, że gdyby pogoda była bardziej wiosenna, zwiedzanie pałacu w Tworkowie pokazałoby więcej jego uroków.
Bardzo lubię zwiedzać zamki, pałace i inne tego typu budowle - zarówno ruiny, jak i miejsca odrestaurowane. Szczególnie, kiedy wycieczki łączą się z poznaniem ich historii. Jeśli będziecie w okolicy - zachęcam do zajrzenia!
Fajnie, że pomimo że to już tylko ruiny to teren jest zabezpieczony :D
OdpowiedzUsuńJasne, trzeba dbać o zabytki! :)
UsuńBardzo ładne i klimatyczne miejsce! Muszę przyznać, że nie wiedziałam, że Ania Wyszkoni stamtąd pochodzi. Swoją drogą, bardzo ładna stylizacja!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
To miło, że jakąś informacją Cię zaskoczyłam. :) Dziękuję za komentarz!
UsuńTakie miejsca, mają w sobie ogrom tajemnicy ;) dobrze spędzony czas
OdpowiedzUsuń